Farmy wiatrowe – czas liczyć straty i żądać odszkodowania
Inwestorzy zagraniczni, którym zmiany w prawie uniemożliwiły realizację przygotowanych już projektów budowy farm wiatrowych w Polsce, a tym samym pozbawiły ich możliwości czerpania z nich korzyści, mogą dochodzić odszkodowania od państwa polskiego – piszą prawnicy Piotr Mrowiec, Rafał Bobkiewicz.
Ustawa z 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (DzU z 2016 r., poz. 961), która weszła w życie 15 lipca 2016 r., spowodowała niemożność wcielenia w fazę realizacji wielu od lat rozwijanych projektów farm wiatrowych nie tylko przez inwestorów polskich, ale i zagranicznych. Tym ostatnim przysługują możliwości ochrony inwestycji na podstawie norm prawa międzynarodowego, których realizacja wiąże się z odpowiedzialnością odszkodowawczą państwa polskiego.
Ryzykowne inwestycje
Inwestujący w naszym kraju w energetykę odnawialną muszą od dłuższego czasu wykazywać się stalowymi nerwami. Dołujące ceny zielonych certyfikatów, przeciągające się latami prace nad nowymi zasadami wsparcia dla zielonej energetyki, niepewność co do długości okresu wsparcia, niezwykle trudny i czasochłonny proces inwestycyjny, powodują, że inwestycje w OZE nie są pozbawione ryzyka. Jednak kolejne rekordy przyłączeń instalacji wiatrowych odnotowane w ubiegłych latach (co akurat w 2015 r. zostało spowodowane obawą przed systemem aukcyjnym), wskazują, że cały czas ta gałąź biznesu jest atrakcyjna. Inwestorzy zagraniczni chętnie inwestowali w Polsce w energetykę wiatrową, w odniesieniu do której dotychczasowy system wsparcia w zestawieniu z mocno ograniczanym albo wręcz wygaszanym wsparciem w wielu krajach Europy, pozwalał na godziwą stopę zwrotu z inwestycji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta