Wolne niedziele też w internecie
Handel | Zamykanie sklepów ma poparcie polityków. Ograniczenia w sprzedaży niepokoją zaś kolejne branże, z e-handlem na czele.
Autorzy projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę poza zamknięciem większych sklepów i centrów handlowych chcą również ograniczyć działalność sprzedawców internetowych.
– Za zgodą pracownika, czyli ze specjalnym dodatkiem do wynagrodzenia, można by było jedynie szykować zamówienia. Nic nie mogłoby jednak opuścić firmy, paczki do klientów mogłyby trafić dopiero w poniedziałek – mówi Alfred Bujara, szef sekcji handlowej NSZZ Solidarność.
Ograniczenia mają nie dotyczyć centrów dystrybucyjnych dużych sieci handlowych, lecz jedynie zaplecza e-sklepów. – Gdyby zamknąć centra sieci, w poniedziałek sklepy byłyby puste. Dlatego zgodziliśmy się na takie ustępstwo. Co do sprzedawców internetowych już takiej woli nie ma – dodaje Alfred Bujara. Zgodnie z projektem e-sklepy nie mogłyby wysyłać zamówień do poniedziałku do 6 rano.
Takimi pomysłami są przerażone firmy kurierskie. – W weekendy i tak większość nie realizuje dostaw, ale wprowadzenie ograniczeń do 6 rano w poniedziałek to dla nas ogromne wyzwanie. Wielu klientów oczekuje doręczeń do 9 rano i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta