Polski transport nie ma szczęścia
Poprzedni rząd zakładał wprowadzenie elektronicznego poboru myta z tzw. urządzeniami OBU (on board unit): w przeprowadzonych analizach miały się okazać rozwiązaniem najprostszym i najbardziej skutecznym. Odpadły inne rozwiązania eliminujące bramki autostradowe: winiety i video-tolling. Pierwsze zostały uznane za system nieszczelny i najdroższy dla tych, którzy najmniej jeżdżą. Z kolei video-tolling oparty na skanowaniu numerów rejestracyjnych przez kamery jest nieprecyzyjny. Przy złej pogodzie nie czyta numerów. Mankamentem tego rozwiązania okazała się także konieczność dużych inwestycji w sprzęt i kadrę zatrudnioną do weryfikacji zdjęć.