Rzeczpospolita TV: Domagalski: nie da się nikogo zmusić do ślubu
W USA zdarzają się procesy, w których kobiety pozywają mężczyzn o to, że obiecali, iż się z nimi ożenią, a potem zmienili zdanie. Czy w Polsce takie procesy miałyby szanse? – pytała gościa środowego wydania programu #RZECZoPRAWIE prowadząca Anna Wojda.
– W Polsce nie ma czegoś takiego jak zobowiązanie się w sensie prawnym do zawarcia związku małżeńskiego. Taka umowa byłaby nieważna. Można sobie natomiast wyobrazić, że przy okazji przygotowań do małżeństwa są jakieś umowy, np. rezerwacja sali weselnej, konieczność zapłaty zaliczki. Może więc być proces o zwrot tych wydatków – mówił Marek Domagalski, dziennikarz „Rz". Podkreślił, że pozwem i sądem nie da się zmusić mężczyzny, kobiety zresztą też, do tego, by stanęli na ślubnym kobiercu. —dom