Angeli Merkel nikt nie zastąpi
Pozycja szefowej rządu słabnie, lecz nikt nie ma wątpliwości, że starać się będzie o czwartą kadencję.
Panią kanclerz czekają w najbliższym czasie ważne decyzje. Musi zaakceptować kandydata na prezydenta, uporządkować relacje z siostrzaną bawarską CSU i ogłosić publicznie, że będzie walczyć o kolejną kadencję po wygranych przez CDU wyborach do Bundestagu. Jednak Merkel nie ma na razie nic do powiedzenia, przynajmniej publicznie.
Przy tym nikt nie wątpi, że nie zrezygnuje z kandydowania po raz czwarty z rzędu na stanowisko szefa rządu. Swoją decyzję ogłosić musi najpóźniej z początkiem przyszłego miesiąca na zjeździe CDU. – Czeka do końca ze względów taktycznych – tłumaczy na łamach tabloidu „Bild" Matthias Jung z instytutu badania opinii publicznej Forschungsgruppe Wahlen. Jego zdaniem wcześniejsze oficjalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta