Wszystko w rękach elektorów. Przynajmniej na razie
Gdyby amerykańskie wybory odbywały się tak jak w innych demokratycznych krajach, Hillary Clinton byłaby 45. prezydentem, bo zdobyła ponad 1,5 mln głosów więcej niż Donald Trump.
Donald Trump jest piątą osobą w historii Stanów Zjednoczonych, która wygra wybory prezydenckie dzięki głosom elektorskim, ale uzyskując de facto mniej głosów od wyborców indywidualnych. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2000 r., gdy o fotel prezydencki ubiegali się George W. Bush i Al Gore. Pierwsze trzy przypadki dotyczą wyborów w XIX w.
Tegoroczna kampania wyborcza mocno podzieliła naród amerykański. Część wyborców nie może się pogodzić z tym, że ich kandydatka przegrała mimo ogromnej popularności w sondażach oraz większej liczby głosów od wyborców indywidualnych.
Stąd krytyka systemu elektorskiego, w którym głosy wyborców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta