Hossa zaskoczyła nawet zawodowców
Przed polskim akcjami wciąż dobre perspektywy, choć w krótkim terminie lepiej zachować ostrożność.
Rz: Czy GPW, po dwóch latach niełaski, wraca na inwestycyjne salony?
Piotr Bień: Nie ulega wątpliwości, że inwestorzy zagraniczni przychylniej spojrzeli na polskie akcje. Nie zapominajmy jednak, że przez ostatnie dwa lata nie mieli ich wcale. Świadczy o tym dynamika hossy – od początku grudnia 2016 r. WIG20 urósł o 15 proc. W historii polskiej giełdy takie sytuacje nie zdarzały się często. To znaczy, że jeszcze kilka tygodni temu sporo podmiotów – np. zagranicznych funduszy inwestycyjnych – grało pod spadki na warszawskiej giełdzie i bardzo gwałtownie zaczęło te pozycje zamykać.
To dobry moment na inwestycję?
Osobiście bym tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta