Sędziowska „emerytura” nie może być nadużywana
Wiesław Kozielewicz, sędzia Sądu Najwyższego
Rz: Coraz więcej sędziów przed czterdziestką przechodzi w stan spoczynku z powodu stanu zdrowia. Mogą liczyć na „emeryturę" w wysokości ok. 6 tys. zł. Zwykły obywatel, który płaci składki, w razie choroby dostaje niespełna 1 tys. zł renty. To niesprawiedliwe.
Wiesław Kozielewicz: Tak, niesprawiedliwe. Jeżeli coś wskazuje na to, że młodzi wiekiem sędziowie nadużywają instytucji stanu spoczynku – odpowiednika emerytury – to powinien zareagować ustawodawca.
Powinien im zabronić przejścia w stan spoczynku?
Nie, tego zrobić nie może. Powinien za to np. uzależnić wysokość stanu spoczynku od okresu służby sędziowskiej. Gdyby zatem sędzia pracował na swoim stanowisku np. trzy lata i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta