Niech prywaciarz nie zarobi
piotr burzyk Przygotowana w resorcie zdrowia propozycja „upaństwowienia" systemu ratownictwa medycznego to kolejny etap eliminowania firm prywatnych z sektora usług publicznych.
W uzasadnieniu do zmiany ustawy o ratownictwie medycznym projektodawca pisze wprost, że celem jest doprowadzenie do realizacji zadań z zakresu ratownictwa medycznego wyłącznie przez podmioty publiczne. Dla jego osiągnięcia umowy na te świadczenia zdrowotne będą powierzane tylko samodzielnym publicznym zakładom opieki zdrowotnej lub jednostkom budżetowym albo spółkom kapitałowym z co najmniej większościowym udziałem publicznym (Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego lub publicznych uczelni medycznych).
O gęsią skórkę przyprawia jednak inny fragment uzasadnienia: „Biorąc pod uwagę zmiany, jakie zaszły w systemie ochrony zdrowia od 1999 r., a więc od wejścia w życie przepisów o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, a także przekształcenia, jakie dokonały się w podmiotach leczniczych oraz udział przedsiębiorców prywatnych w rynku usług medycznych – również ratowniczych, na obecnym etapie nie ma możliwości przeprowadzenia zgodnego z prawem przejęcia przez jakąkolwiek instytucję państwową infrastruktury należącej do podmiotów leczniczych – niezależnie od ich statusu prawnego".
Tak więc doczekaliśmy czasów, w których rządzącym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta