Turyści schodzą pod ziemię
Podziemne trasy turystyczne mają już Chełm i Lublin. Podobne chcą udostępnić zwiedzającym samorządowcy z Hrubieszowa i Annopola.
O podziemiach w Hrubieszowie krążą legendy. A to że kiedyś na rynku zapadł się koń z wozem wypełnionym kapustą, a to że ziemia wciągnęła jakiś budynek. Albo odwrotnie, że to spod ziemi wyszli carscy żołdacy, tłumiąc bunt mieszkańców. Dodać trzeba, że koszary wojskowe znajdowały się wówczas za miastem. Opowiadano o pieczarach i tunelach tak szerokich, że można tam było jeździć wozami. Jedni z powątpiewaniem kręcili głowami, ale inni dawali wiarę opowieściom.
Hrubieszów to bowiem stare miasto założone w połowie XIII w. na szlaku handlowym prowadzącym na Ruś. Rubieszów (taką nazwę miasto nosiło do 1802 roku) na zewnątrz był miastem drewnianym, pod ziemią murowanym. To tam kupcy składowali swoje towary, tam w razie wojen i najazdów szukali schronienia. Z biegiem czasu część podziemnych korytarzy zasypano, część zawaliła się sama. Część została zapomniana.
Podziemne nadzieje
– Obrazowo rzecz ujmując, podziemny Hrubieszów przypomina termitierę – mówi archeolog Marek Poznański, prezes stowarzyszenia Podziemny Hrubieszów, założonego przez takich jak on pasjonatów. To właśnie stowarzyszenie w 2011 roku potwierdziło istnienie rozległych podziemnych korytarzy pod miastem. Jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta