Ciąg dalszy afery w Krakowie
Prokuratorzy twierdzą, że afera w krakowskim sądzie apelacyjnym jest rozwojowa. Nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Jarosław B. to kolejna osoba zatrzymana w związku z aferą w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. To przedsiębiorca zaangażowany w przestępstwo przywłaszczenia na szkodę sądu ponad 17 mln zł.
Prokurator zarzuca mu pranie pieniędzy (art. 299 § 1 i 5 kodeksu karnego) i podrabianie dokumentów (art. 270 § 1 k.k.). B. miał dostawać fikcyjne zlecenia, za które dyrektor sądu Andrzej P. i podlegli mu pracownicy, w tym główna księgowa Marta K., wypłacali pieniądze. Zlecenia nie były wykonywane, a faktury poświadczały nieprawdę. Częścią uzyskanej nielegalnie gotówki biznesmen dzielił się z pracownikami sądu.
Po przesłuchaniu B. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie skierowała do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. —a.ł