Kolejna lekcja nieprzyzwoitej legislacji
Tomasz Pietryga
Pamiętam, jak przed laty utworzono z wielką pompą e-sąd. Miał błyskawicznie załatwiać drobne sprawy, drobne długi, odciążając tradycyjny wymiar sprawiedliwości. Sąd szybko okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż jego obroty sięgały milionów, a sprawy istotnie załatwiano błyskawicznie, i to przy minimalnym odsetku odwołań.
I wszyscy byli zadowoleni: autorzy, bo powołali do życia coś takiego, sędziowie, bo spadł im z głowy obowiązek zajmowania się drobnicą, minister sprawiedliwości, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta