Wycinka będzie trwać
Nowe zasady wycinki, uchwalone w piątek przez Sejm, nie wyeliminują wszystkich problemów związanych z masowym pozbywaniem się drzew.
Opór samorządów budzi zaledwie 14-dniowy okres, przez jaki gminy mogą wnieść sprzeciw blokujący wycinkę. – To zbyt mało w dużym mieście, gdzie wycinek w ciągu roku jest kilka tysięcy – twierdzi Ewa Olszowska-Dej z Urzędu Miasta w Krakowie.
Samorządowcy narzekają też na brak precyzyjnych rozporządzeń, które pozwolą np. ustalić, czy drzewo przeznaczone do wycinki może być pomnikiem przyrody. Minister środowiska ma aż sześć miesięcy na ich wydanie. Gminy przez ten czas będą miały związane ręce i trudno będzie im odmówić przyjęcia zgłoszenia na wycinkę. Eksperci utyskują zaś na dziurawe ich zdaniem zapisy mające ograniczyć pozbywanie się drzew pod inwestycje związane z działalnością gospodarczą. ©℗ —rk
>C1, komentarz >A2