W obronie porządku
Twierdzenie, że istnieją wartości ważniejsze od prawa, jest sprzeczne z normami cywilizowanego Zachodu – twierdzi publicysta.
Wszystko zaczęło się od wywiadu udzielonego internetowej telewizji Deutsche Welle. Mateusz Morawiecki nie był do niego dobrze przygotowany: mylnie założył, że rozmawiać będzie z Niemcem i po niemiecku. Trafił tymczasem na weterana brytyjskiego dziennikarstwa Tima Sebastiana, który z anglosaską bezwzględnością zasypał go cytatami z wypowiedzi partyjnych kolegów. Obrona szefa MSZ, według którego Donald Tusk jest „ikoną zła i głupoty" oraz ministra sprawiedliwości porównującego Unię Europejską do nazistów przerosła możliwości wicepremiera. Również odpowiedzi na krytycyzm ze strony Komisji Europejskiej, Reporterów bez Granic, ONZ-owskiego Komitetu ds. Praw Człowieka oraz papieża Franciszka nie były szczególnie przekonujące. Zawczasu przygotowane przez Morawieckiego porównania do sytuacji w Niemczech – i wypowiadane po niemiecku sformułowania – trafiały w próżnię.
Po przeszło 20 minutach nierównej walki Sebastian zadał decydujący cios: zacytował Kornela Morawieckiego, który na pierwszym posiedzeniu Sejmu obecnej kadencji powiedział, że dobro narodu ważniejsze jest od prawa. Synowska lojalność wzięła górę nad profesjonalizmem (stabilność otoczenia prawnego jest jednym z głównych czynników przyciągających inwestorów, za które to przyciąganie młody Morawiecki jest w rządzie odpowiedzialny) – i europejska publiczność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta