Eksport z kredytem i nie tylko
Ekspansja zagraniczna kosztuje i niesie ryzyko. Trzeba mieć kontakty, jeździć na spotkania i brać udział w misjach i targach gospodarczych, które nie są tanie. Banki mają jednak specjalne oferty, które pomogą rozwinąć biznes.
ewa bednarz
Z danych KUKE za I kwartał 2017 r. wynika, że polscy przedsiębiorcy coraz częściej decydują się na rozwijanie eksportu. Chętniej też korzystają z ubezpieczeń gwarantowanych przez Skarb Państwa. Piotr Stolarczyk, wiceprezes KUKE, podkreśla, że realne wsparcie pozwala im zaistnieć na rynkach postrzeganych jako bardziej egzotyczne czy perspektywiczne, ale uważanych jednocześnie za bardziej ryzykowne. Przedsiębiorcy mogą liczyć nie tylko na ubezpieczenie swoich kontraktów, ale również wsparcie KUKE przy negocjacjach z kontrahentami.
Eksporterów wspierają też banki. Wiele z nich ogranicza się do akredytywy, inkasa i faktoringu, ale część ma specjalnie przeznaczone dla nich kredyty importowe i na prefinansowanie eksportu. Można nim sfinansować zakup towarów, surowców lub materiałów niezbędnych do realizacji zagranicznego zamówienia. Pozwalają też na opłacenie transportu do miejsca docelowego.
Wsparcie z banku
W Alior Banku płatności są realizowane na podstawie potwierdzonego zamówienia, faktury pro-forma lub faktury handlowej. Zabezpieczeniem jest np. cesja z umowy, kontraktu lub praw z polisy ubezpieczenia. Minimalna kwota kredytu – tu nazywanego strukturyzowanym, wynosi 500 tys. zł. Trzeba jednak mieć przynajmniej 20 proc. wkładu własnego. Może on mieć różną formę, nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta