Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

O (nie)legalnych dowodach z prowokacją w tle

01 sierpnia 2017 | Rzecz o prawie | Beata Kuszyńska-Nowak Andrzej Skowron
Władza sądownicza powinna powstrzymać się przed wyręczaniem władzy ustawodawczej.
autor zdjęcia: Michał Walczak
źródło: Rzeczpospolita
Władza sądownicza powinna powstrzymać się przed wyręczaniem władzy ustawodawczej.

Prawo do kontroli konstytucyjności.

Problem tzw. legalności dowodów w ostatnim czasie nabrał szczególnego znaczenia, głównie za sprawą głośnego już wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 27 kwietnia 2017 r. (II AKa 213/16). Wyrokiem tym Sąd uwolnił oskarżonych D.D. i M.K. od zarzutu popełnienia m.in. przestępstwa z art. 230 § 1 kodeksu karnego polegającego na powoływaniu się na wpływy w Urzędzie Miasta w W. i jego poszczególnych jednostkach organizacyjnych. Uznał, że jakkolwiek oskarżeni dopuścili się korupcji, to nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, iż dopuściliby się tego przestępstwa również bez współdziałania prowokatora. Wspomniany wyrok i sprawa, w której został wydany, ma tu jednak drugorzędne znaczenie. Z punktu widzenia dalszych rozważań najistotniejszy jest bowiem właśnie fakt, że D.D i M.K. oskarżeni zostali o popełnienie czynu, do którego dokonania zostali nakłonieni.

Owoc zatrutego drzewa

Na początek o samej legalności dowodów, którym to kryterium jeszcze do niedawna się nie posługiwano. Oczywiście, za nielegalne uznawane były dowody uzyskane wbrew obowiązującym zakazom, jak stosowanie tortur lub przesłuchiwanie adwokata na okoliczności, o których dowiedział się, broniąc oskarżonego. Dowody takie były jednak wyłączone, niejako a limine, z procesu dowodzenia, a podstawowym kryterium oceny była ich wiarygodność.

Sytuacja się zmieniła z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10815

Wydanie: 10815

Spis treści
Zamów abonament