Zagrożenia na rynku pracy
MARIUSZ ADAMIAK Jednym z najpoważniejszych wyzwań, przed którymi Polska stanie w nieodległej przyszłości, będzie wyczerpywanie się rezerw zasobów ludzkich. Wzrost PKB, dzięki któremu się bogacimy, zależy bowiem od ilości pracy wykonywanej w gospodarce oraz jej produktywności – pisze ekspert z PKO Banku Polskiego.
Potencjał podaży pracy jest w oczywisty sposób związany z liczebnością społeczeństwa, skorygowaną o saldo ruchów migracyjnych. Prognozy demograficzne dla naszego kraju są niekorzystne – ONZ szacuje, że przez najbliższe dziesięć lat populacja osób w wieku produkcyjnym kurczyć się będzie średnio 0,9 proc. rocznie.
Podejmując działania na rzecz odwrócenia lub przynajmniej wyhamowania tego trendu, nie można mieć złudzeń, że efekty pojawią się szybko. Równolegle więc trzeba czynić wysiłki, które mają realną szansę przynieść owoce w krótszym czasie, tj. perspektywie kilku, kilkunastu lat.
Podnieść aktywność zawodową kobiet
Oprócz pragmatycznej polityki migracyjnej na czoło wysuwa się tutaj kwestia aktywności zawodowej Polaków. Ma ona ogromne znaczenie, ponieważ faktyczne „moce" różnią się znacznie od teoretycznych i zależą w dużym stopniu od skłonności do podejmowania pracy.
Polska pod względem wskaźnika zatrudnienia, czyli liczby zatrudnionych w stosunku do populacji w wieku produkcyjnym, prezentuje się słabo (nie należy jej mylić z odwrotnością stopy bezrobocia, obecnie rekordowo niskiego, gdyż uwzględnia ona tylko aktywnie poszukujących pracy). Nasz wskaźnik zatrudnienia, definiowany jako odsetek pracujących w grupie wiekowej 20–64 lata, wynosi 69 proc., podczas gdy średnia unijna jest o 2 proc. wyższa, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta