Więzienne luksusy dla wyjątkowych skazanych
Niektórzy osadzeni nie muszą płacić za konwój na życzenie. Należności te pokryją za nich podatnicy.
Czterech funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Garbalinie wiozło jednego skazanego na prywatne badania do Łodzi, inkasując wyłącznie należność za paliwo. Zrezygnowano z obciążenia więźnia kosztami pracy funkcjonariuszy. – Tak się szasta publicznymi pieniędzmi – utyskują pracownicy więzienia.
Zbigniew K. odbywa karę 12 lat więzienia od 2010 r. Ciążą na nim liczne wyroki za przestępstwa przeciwko mieniu.
W marcu ubiegłego roku K. wystąpił do dyrektora więzienia w Garbalinie, gdzie obecnie odbywa karę, z prośbą o zgodę na gastroskopię w prywatnym centrum medycznym w Łodzi. Argumentował, że jest to badanie zbyt inwazyjne, a „badanie w warunkach więziennych zdecydowanie różni się od powszechnie dostępnych" – uzasadniał we wniosku. Zapewniał też, że „wszelkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta