Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie jestem w polityce dla sondaży

21 sierpnia 2017 | Druga strona | Michał Kolanko
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

- Polacy potrzebują mocnego lidera, który poprowadzi lud na barykady – mówi prezydent Słupska Robert Biedroń

Rz: Często cytuje pan Jacka Kuronia: „Nie palmy komitetów, zakładajmy własne". To oznacza, że w przyszłości będzie komitet Roberta Biedronia?

Robert Biedroń, prezydent słupska: Raczej wskazuję, że zamiast krytykować i koncentrować się na złych emocjach, lepiej pokazywać alternatywę. Pokazywać, że są inne rozwiązania dla tego, co się w Polsce dzieje. Że my, prodemokratyczni obywatele, mamy swój pomysł. Słucham dziś tych polityków, którzy okładając się nawzajem, prowadzą wojnę polsko-polską i mam wrażenie, że oni nie koncentrują się na przyszłości, na pokazywaniu alternatywy dla Polski. Właśnie przez takie działanie stwarza się pole do popisu dla populistów, daje się im prawo do zawłaszczania pojęć takich jak przyszłość, patriotyzm, wspólnota, polskość. Zabranie im tego prawa, pokazanie, że jest alternatywa, to klucz do wygrania z PiS.

Czyli potrzebny jest ruch społeczny o takim właśnie charakterze? W tym kontekście cały czas pada pytanie o pana przyszłość polityczną.

Moja przyszłość polityczna jest wtórna wobec przyszłości politycznej Polski. Wobec prawdziwej tęsknoty za autentycznymi wartościami w polityce, z którymi moja osoba pewnie jest kojarzona. To, czy będzie to Biedroń czy inna osoba, jest wtórne. Ważniejsze, i to pokazał też niedawny sondaż „Rzeczpospolitej", że jest dziś potrzeba...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10831

Wydanie: 10831

Spis treści
Zamów abonament