Szkiełko, oko i duch
Patrzyłem na końcówkę meczu Cracovii z Górnikiem i współczułem Marcinowi Broszowi. Trener Górnika miał zwycięstwo w kieszeni. Do 85. minuty prowadził 3:1, a potem sędzia podyktował dwa karne dla Cracovii i mecz zakończył się remisem.
Przy okazji gracz Górnika dostał czerwoną kartkę, a trener został wyrzucony na trybuny.
Cenię sędziego Pawła Raczkowskiego, ale wydaje mi się, że zbyt szybko podejmuje decyzje. Siedząc przed telewizorem, nie widzę tego, co on, ale mam wrażenie, że nie musiał odgwizdać żadnego z tych karnych. Zachował się trochę jak Howard Webb w meczu Polski z Austrią na Euro 2008. W końcówkach, kiedy waży się wynik, w polu karnym kłębi się tłum, atakujący robią wszystko, by zdobyć bramkę lub dać sędziemu powód do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta