Pomorskie lasy powrócą, ale teraz najbardziej potrzebni są drwale
Surowce | Nawałnice, które przeszły nad Polską w nocy z 11 na 12 sierpnia, powaliły 44,5 tys. hektarów drzew. Rewitalizacja tych terenów ma się zakończyć do połowy 2019 roku.
Wciąż trwa szacowanie strat po największej klęsce w ponad 90-letniej historii Lasów Państwowych. Dyrektor generalny LP Konrad Tomaszewski nie kryje przygnębienia: na terenach regionalnych dyrekcji w Toruniu, Gdańsku, Poznaniu i Szczecinku kataklizm położył przynajmniej 8,2 mln m sześc. drzew. To więcej niż piąta część masy drewna przewidywana do planowanego pozyskania w 2017 r. w całej firmie LP, zarządzającej 7,2 mln ha leśnego majątku Skarbu Państwa.
Straty są gigantyczne, kolejne meldunki wciąż uzupełniają ich listę. – Rozmiar katastrofy i konieczność podjęcia nadzwyczajnych środków dla usunięcia szkód i odbudowy lasu uzasadnia decyzję o wprowadzeniu na obszarze, który wichury zmieniły w pustynię, tzw. stanu siły wyższej o zasięgu ponadlokalnym – twierdzi zwierzchnik polskich leśników.
To oznacza wprowadzenie uproszczonych procedur oznaczających m.in. możliwość pomijania ustawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta