Żywność to pole spekulacji
Andrzej Kowalski | Nastąpiła już stabilizacja cen, a nawet w wielu przypadkach spadek. Wysoka cena masła jest nie do utrzymania, choć coraz częściej po nie sięgamy – mówi dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Rz: Kiedy przyzwyczailiśmy się do niskich cen, żywność zaczęła drożeć. Co się dzieje?
Prof. Andrzej Kowalski: Tak już jest na świecie, że coś albo tanieje, albo drożeje. Podobnie jak w Polsce, ceny żywności na świecie rosną i to szybko, po kilku latach spadku. Mieliśmy do czynienia z deflacją przez dwa lata, na świecie ten okres trwał praktycznie od 2009 roku. Na podwyżki nałożyły się przyczyny zewnętrzne i wewnętrzne.
Np. jakie?
Ciągle spodziewamy się wyższego wzrostu gospodarczego na świecie. Nie jest on taki, jak oczekiwaliśmy, ale jednak nastąpił i następuje szybciej w krajach biedniejszych. Tam większość przyrostu dochodów przeznaczana jest na żywność, więc wywiera to presję na wzrost cen.
Ostatnio znacznie zdrożało wiele produktów, zwłaszcza masło.
Masło na świecie zdrożało dwukrotnie, tylko w ciągu kilku tygodni – o 70 proc.
Jakie są tego przyczyny?
Pierwsza związana jest ze zmianą modelu konsumpcji. Mówi się, że konsumpcja to czynnik w miarę trwały, zmienia się powoli. Ale, jak się okazuje, nie zawsze tak jest. Azjaci przez stulecia uchodzili za grupę etniczną, która nie toleruje składników zawartych w wyrobach mleczarskich, a ostatnio polubili mleko. Warto sobie uprzytomnić, że spożycie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta