Polska jest źródłem precedensów
Jeśli sędziowie innych krajów przestaną ufać naszemu wymiarowi sprawiedliwości, to wszystkim obywatelom będzie trudniej – zauważają adiunkci z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Szymonem Cydzikiem.
Rz: Pod koniec lipca Komisja Europejska powiedziała, że Polska ma miesiąc na rozwiązanie problemów związanych z reformą sądownictwa. Termin upłynie za ok. tydzień, najpewniej bez skutku. Jaki, panów zdaniem, będzie następny krok KE?
dr Maciej Taborowski: Widać, że Komisja jest bardzo zdeterminowana, więc z pewnością coś się wydarzy. W odniesieniu do procedury uchybieniowej z art. 258 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej ( TFUE), Polska nie zareaguje na ten list w terminie miesięcznym, KE wyda tzw. uzasadnioną opinię. Ona jest formalnym elementem, który umożliwia później wniesienie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości. Zapewne w tej opinii znajdą się te same zarzuty, co w wysłanym już liście z zarzutami, tj. te dotyczące niezależności sądów oraz przejścia sędziów w stan spoczynku. Komisja wyznaczy nowy termin na dostosowanie się do opinii. Jeśli on też upłynie bezskutecznie, to KE będzie mogła wnieść skargę do TS. Ten będzie rozstrzygał sprawę naruszenia na dzień upływu terminu wyznaczonego w opinii uzasadnionej. Tak to wygląda formalnie, jeśli chodzi o procedurę z art. 258 TFUE.
dr Piotr Bogdanowicz: Jeżeli natomiast chodzi o procedurę praworządności, bo tutaj też został wyznaczony termin miesięczny, to kolejnym krokiem byłoby wszczęcie procedury z art. 7 traktatu o Unii Europejskiej (TUE). Tymczasem w ostatnich zaleceniach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta