źródło: Rzeczpospolita
Przez rok udział kupowanego przez internet sprzętu elektronicznego w ogólnych obrotach tego rynku wzrósł tylko o 0,4 pkt proc., do 16,4 proc. Czołowe sieci korzystają z obu kanałów sprzedaży: w salonach
i przez sieć. Internet nie musi więc oznaczać śmiertelnego zagrożenia dla sklepów stacjonarnych.