Już nikogo to nie szokuje
Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu
Kobieta zgłosiła policji, że jej 12-letnia córka została zgwałcona i pobita, i że wie, kto jest sprawcą. Stróże prawa i porządku publicznego jeszcze dwa miesiące po wydarzeniu nie zajęli się ściganiem przestępstwa. Dlaczego? Brakuje policjantów, którzy mogliby się zająć sprawą.
To, że policja nie nadąża ze ściganiem sprawców zbrodni, już chyba nikogo w Szwecji nie szokuje. Od kilku lat mówi się, że ugina się pod ciężarem obowiązków. Nawet w przypadku poważnych przestępstw nie można liczyć na mobilizację. Alarmują o tym prokuratorzy. Akta pilnych spraw piętrzą się w oczekiwaniu na wszczęcie przesłuchań.
Dochodzenia wymagają coraz więcej czasu. Rzuca się to cieniem nawet na sprawy priorytetowe, jak np. przypadki dotyczące dzieci, opowiada gazecie „Dagens Nyheter", która poświęciła kryzysowi w policji serię artykułów Åke Olsson, prokurator w Solna. Przesłuchania dzieci powinny być przeprowadzane w jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta