Zaskakująco szybki wzrost płac
Rynek pracy | W ciągu roku wynagrodzenia wzrosły niemal o 7 proc. Może to jednak pociągnąć za sobą wzrost cen i spadek rentowności firm. Anna Cieślak-Wróblewska
Solidnych podwyżek zarobków w większych przedsiębiorstwach w sierpniu można było się spodziewać, ale nikt nie oczekiwał, że przeciętna płaca – jak podał w poniedziałek GUS – wzrośnie aż o 6,6 proc. To największy nominalny wzrost, nie licząc jednorazowego wyskoku w styczniu 2012 r., od dziewięciu lat.
Jeśli do tego dodamy wzrost zatrudnienia (w porównaniu z sierpniem zeszłego roku) o 4,6 proc., to można mówić o wciąż utrzymującej się znakomitej sytuacji na rynku pracy. Co więcej, w kolejnych miesiącach, mimo spodziewanego wyhamowania wzrostu zatrudnienia, płace mogą się rozpędzić już na dobre. Ekonomiści mBanku szacują, że na koniec roku przeciętne zarobki w sektorze przedsiębiorstw mogą być o 8 proc. wyższe niż rok wcześniej, według PKO BP – o 7 proc. wyższe.
Jak skusić pracownika
Wysoka dynamika płac w firmach to przede wszystkim efekt braku rąk do pracy. – W naszej branży wciąż występują braki w zatrudnieniu – mówi Karol Stec z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji skupiającej duże sieci handlowe. – W części sklepów uzupełniane są one pracownikami zza wschodniej granicy czy pracownikami tymczasowymi. Wiele sieci podnosi wynagrodzenia, oferuje dodatkowe pakiety zdrowotne czy socjalne, a i tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta