Szef musi zdążyć z dyscyplinarką
Pracodawca ma tylko miesiąc na rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy zatrudnionego. Po tym terminie rozwiązanie umowy jest wadliwe, co ma decydujące znaczenie w razie sporu przed sądem pracy.
Ryszard Sadlik
Umowy o pracę nie można rozwiązać bez wypowiedzenia z winy pracownika po upływie miesiąca od uzyskania wiadomości o okoliczności uzasadniającej tę decyzję (art. 52 § 2 k.p.). Termin ten ma charakter prekluzyjny. Po jego upływie pracodawca traci więc prawo do rozwiązania umowy w tym trybie. Nie ma przy tym możliwości jego przywrócenia przez sąd. Istotne jest także, że termin ten nie może ulec przerwaniu lub zawieszeniu nawet w razie wystąpienia nadzwyczajnych lub niezawinionych przez firmę okoliczności (np. choroby pracodawcy).
Miesięczny termin dotyczy wszystkich podstaw uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika określonych w art. 52 § 1 k.p. Chodzi tu więc zarówno o rozwiązanie umowy z powodu:
- ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych,
- popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli jest ono oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
- zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
Początkowa data
W praktyce często sporne bywa określenie daty, od kiedy należy liczyć miesięczny termin na rozwiązanie umowy. W orzecznictwie przyjmuje się ogólnie, że chodzi tu o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta