Beniaminek musi płacić frycowe
Od czterech porażek rozpoczęły sezon zawodniczki Korony Handball Kielce – beniaminka PGNiG Superligi Kobiet.
Podopieczne Tomasza Popowicza rozgrywki pierwszej ligi przeszły jak burza. W całym sezonie doznały tylko dwóch porażek, co ciekawe, obu jeszcze w 2016 roku. Na inaugurację przegrały z Ruchem Chorzów, a 26 listopada, w dziewiątej kolejce, z MTS-em Kwidzyn. Od tego czasu pozostawały w lidze niepokonane, na finiszu wyprzedzając w tabeli właśnie chorzowianki i zawodniczki z Kwidzyna.
Awans do Superligi kielczanki zapewniły sobie okazałym zwycięstwem w Warszawie nad miejscowym AZS AWF. Triumfatorki pierwszej ligi wygrały aż 40:21, sprawiając w ten sposób prezent urodzinowy trenerowi Popowiczowi. W drugiej połowie tego meczu czerwoną kartkę otrzymała najbardziej doświadczona kielecka zawodniczka – rozgrywająca Kristina Repelewska. Po zejściu z parkietu dołączyła do kibiców i razem z nimi dopingowała swój zespół.
Szkoleniowiec Korony Handball jeszcze przed zapewnieniem awansu zastanawiał się nad przyszłością drużyny. Obawiał się przede wszystkim, czy uda się zatrzymać w zespole Repelewską. – Ma ona bowiem sporo propozycji i nie wiemy, czy nas będzie na nią stać – mówił Popowicz w kwietniu w rozmowie z serwisem Echem Dnia.
Ostatecznie 36-letnia Repelewska, podpora drużyny zwłaszcza w ataku, zdecydowała się wrócić do Lublina i grać w miejscowym MKS Perle, 19-krotnym mistrzu Polski, który w tym sezonie przejął Robert Lis, były asystent Tałanta Dujszebajewa z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta