Spodenki Muhammada Alego
Mistrz świata, pięciokrotny uczestnik mundiali, 150-krotny reprezentant Niemiec.
Rzeczpospolita: Przyjechał pan do Warszawy jako ambasador Bundesligi, na zaproszenie stacji Eleven, która od nowego sezonu pokazuje w Polsce mecze o mistrzostwo Niemiec. Czy polska piłka kojarzy się panu z czymś szczególnym?
Lothar Matthaeus: Kiedy miałem 13 lat, oglądałem mecze mistrzostw świata odbywające się w Niemczech. Jeszcze wtedy niewiele z piłki rozumiałem, ale byłem pod wrażeniem gry polskiej drużyny. Pamiętam opinie starszych, którzy mówili, że w meczu z wami, na zalanym wodą boisku we Frankfurcie Niemcy mieli dużo szczęścia. Teraz polska piłka to oczywiście Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek i Kuba Błaszczykowski. To wie każdy kibic w Niemczech.
W roku 1974 miał pan powody do radości. Słyszał pan o dziewięcioletnim Franzu Beckenbauerze, któremu dwadzieścia lat wcześniej mama kazała oglądać wracających z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta