Dolar w górę i słaba seria złotego
W czwartek swoje ostatnie posiedzenie w tym roku miał amerykański Fed. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe zostały podwyższone o 25 pkt bazowych. Rynek już dawno wyceniał taki scenariusz, dlatego nie było zaskoczenia. W czwartek dolar umacniał się wobec euro o 0,4 proc. Na rynku silny jest ostatnio brytyjski funt. – Oczywiście związane jest to z ostatnimi danymi makro wskazującymi na presję inflacyjną na poziomie 3,1 proc. w listopadzie, czyli znacznie wyżej niż cel inflacyjny Banku Anglii. Jest to najwyższy odczyt od 5,5 roku – tłumaczył w komentarzu Krzysztof Wańczyk, analityk ING BM. Eksperci spodziewają się także aprecjacji euro, a to w związku ze spodziewaną zmianą polityki Europejskiego Banku Centralnego na bardziej jastrzębią.
Złoty tracił w czwartek już czwarty dzień z rzędu do euro, franka i jena. Z kolei rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych zatrzymała się w okolicy 3,244 proc., ale w szerszym ujęciu pozostaje w trendzie spadkowym. —pz