2017 rok w teatrze: Proces teatralnej wycinki
Polski teatr dorobił się swojej ławy zwolnionych, zaocznie oskarżonych i wykluczonych.
W „Procesie" Krystiana Lupy według Franza Kafki sędzia krzyczy w stylu pamiętnego sejmowego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego o tym, że to, co było, się skończyło. Każdy może stanąć przed komisją weryfikacyjną, którą z ekranu telewizora zachwala poseł PiS Ryszard Czarnecki.
„Proces" miał powstać w Teatrze Polskim we Wrocławiu, gdzie Lupa stworzył słynną „Wycinkę". Dziś można powiedzieć, że było to ostrzeżenie przed tym, co zrobi nowy dyrektor Cezary Morawski: pozwalniał aktorów Lupy, a jednego z najważniejszych inscenizatorów na świecie traktował jak nieutalentowanego debiutanta.
Ekipa Lupy znalazła azyl w Warszawie, a współpraca TR Warszawa, Studio, Powszechnego i Nowego sprawiła, że Lupa mógł w nieskrępowany sposób opowiedzieć o naszej współczesności. Zapytać o wpływ poglądów prezesa PiS na życie kraju, a jednocześnie postawić kwestię, czy artyści w swoich marzeniach o wolności nie byli nazbyt naiwni i oderwani od problemów Polaków. Na pewno zdarza się im robić za długie spektakle.
Symboliczny jest monolog o dwóch performerach, którzy wyśmiewają swoje gesty i paraliżują działanie. To obraz klinczu, w jakim trwa kraj. Ten wątek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta