W oczku absurdu
Prawo wodne
Po Nowym Roku nie sprzeda się od ręki działki z oczkiem wodnym, nawet bardzo małym. Najpierw trzeba będzie mieć zgodę starosty. Wszystko przez wchodzące w życie 1 stycznia przepisy prawa wodnego, które przyznają Skarbowi Państwa prawo pierwokupu nieruchomości, na których znajdują się wykonane ludzką ręką „zagłębienia", czyli np. oczka wodne.
Prawnicy są zgodni: żaden starosta nie skorzysta z prawa pierwokupu. Nowe wymogi utrudnią jednak obrót nieruchomościami i narażą strony transakcji na dodatkowe wydatki u notariusza. Potrzebne będą bowiem dwie umowy sprzedaży: najpierw warunkowa, a potem właściwa. ©℗—ret >A3, C3