Ustawodawca głuchy na głosy wyborców
Marcin Matczak, Marcin Romanowicz Propozycja rezygnacji z głosowania korespondencyjnego przez niepełnosprawnych nie tylko narusza standardy konstytucyjne. Jest też niezgodna z międzynarodowymi zobowiązaniami Polski. Oby w Senacie przyszła pożądana przez prawo refleksja – apelują prawnicy.
Głosowanie korespondencyjne jest ważnym narzędziem zapewnienia dostępności procesu wyborczego dla osób z niepełnosprawnościami. Bez niego dla wielu osób z niepełnosprawnością znaczną lub umiarkowaną powszechne prawo wyborcze przestanie być kwestią faktów, a stanie się jedynie pustą deklaracją. Senat RP stoi przed szansą dokonania niezbędnej „refleksji i zadumy" nad fundamentalnym w ustroju demokratycznym prawem politycznym i skorygowaniem niezgodnego z Konstytucją RP i konwencją ONZ o prawach osób niepełnosprawnych projektu poselskiej zmiany kodeksu wyborczego. Jest to jednocześnie szansa na zwalczenie amnezji normatywnej, która zdaje się trawić naszego ustawodawcę.
W czasie poniedziałkowego posiedzenia trzech senackich komisji: praw człowieka, praworządności i petycji, samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz ustawodawczej, zatriumfowała amnezja normatywna. Senatorowie zasiadający w komisjach nie skorygowali błędu, którym dotknięty jest poselski projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych (druk sejmowy nr 2001, druk senacki nr 696).
Przypomnijmy: wniesiony przez posłów rządzącej większości projekt zakłada m.in. zmiany w ustawie z 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (DzU z 2011 r. nr 21, poz. 112 z późn....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta