Muzyczny romans gwiazd
33 lata temu ukazał się słynny album „Fleetwood Mac", który zaczął popową karierę grupy.
Jacek Cieślak
To była przełomowa płyta w historii zespołu. Wielu fanów całkiem słusznie ceni sobie bardziej pierwszy bluesowy okres działalności grupy założonej w 1967 roku w Wielkiej Brytanii przez gitarzystów Petera Greena, Jeremy'ego Spencera oraz perkusistę Micka Fleetwooda. Ale kiedy w szeregach formacji pojawiła się obdarzona kontraltem blond piękność Stevie Nicks, a także gitarzysta Lindsey Buckingham, rozpoczął się amerykański etap grupy.
Właśnie płyta z białą okładką dała początek serii albumów, których sprzedaż sięgała dziesiątków milionów – „Rumours", „Tusk", „Tango in the Night" czy „Behind the Mask". Wszystko sprawił paradoksalny przypadek. Fleetwood Mac od początku mieli kłopoty ze stabilnym składem. Najpierw odejście Greena i Spencera przestawiło muzykę zespołu na popowe tory, a w 1974 roku grupa szukała w Los Angeles natchnienia i następcy Boba Welcha. Wtedy inżynier dźwięku Keith Olsen zaprezentował Anglikom piosenki z nagranej przez niego płyty „Buckingham Nicks".
Była to ryzykowna decyzja, ponieważ album duetu sprzedawał się fatalnie pomimo odważnej okładki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta