Dajmy samorządom więcej swobody
Ten rząd jest najbardziej antysamorządowy. Chce wszystko upaństwowić, nie biorąc za to jednak odpowiedzialności – mówi Ludwik Węgrzyn, prezes Związku Powiatów Polskich.
Ludwik Węgrzyn
Rz: Powiedział pan niedawno, że jeszcze nigdy nie było tak antysamorządowej władzy jak obecnie. Mówił pan też o pogardzie, z jaką obecny rząd podchodzi do samorządów. Skąd takie ostre oceny?
Ludwik Węgrzyn: Jeżeli kierownictwo obecnej władzy zaczyna rozmowę o ludziach samorządu, że to jest patologia, to jak można rozumieć te słowa?
Może chodzić o konkretne przypadki.
Takie się sporadycznie zdarzają. Do ich policzenia wystarczy jednak palców u dwóch rąk, a mamy 2478 gmin, 314 powiatów ziemskich i 66 powiatów grodzkich, plus 16 województw. Nawet wśród 12 apostołów był jeden Judasz. Nie ma tak, że wszyscy są idealni, natomiast nie można pod wspólny mianownik podciągać wszystkich.
Pracuję i działam w samorządzie od początku, w różnych miejscach. Byłem wójtem, starostą, prezesem regionalnej izby obrachunkowej. Posiadam więc jakąś wiedzę. Od momentu powstania samorządu, może najmniej za rządu Tadeusza Mazowieckiego, narastał opór władz centralnych. To jest bronienie własnego imperium.
Po drodze była jednak reforma samorządowa, podobno najbardziej udana ze wszystkich dużych reform.
Ale to było właśnie za czasów Mazowieckiego. Udało się to wielkim ojcom samorządu – Walerianowi Pańce, Jerzemu Regulskiemu, Michałowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta