Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cyganka ze skrzydłami

11 czerwca 2018 | Kultura | Jacek Marczyński
Rinat Shaham jako Carmen w spektaklu Andrzeja Chyry, z lewej Krzysztof Bączyk (Zuniga). Udział jego oraz całej grupy młodych wychowanków własnej Akademii Operowej w premierach obecnego sezonu to mało dostrzegany dorobek Opery Narodowej.
autor zdjęcia: Krzysztof Bieliński
źródło: TW-ON
Rinat Shaham jako Carmen w spektaklu Andrzeja Chyry, z lewej Krzysztof Bączyk (Zuniga). Udział jego oraz całej grupy młodych wychowanków własnej Akademii Operowej w premierach obecnego sezonu to mało dostrzegany dorobek Opery Narodowej.

Reżyserska porażka Andrzeja Chyry w „Carmen" jest tym dotkliwsza, że narusza kruchą równowagę repertuarową budowaną w Operze Narodowej.

Tej inscenizacji oczekiwano szczególnie. Andrzej Chyra nie ma, co prawda, bogatego doświadczenia operowego, wyreżyserował dwa spektakle („Czarodziejska góra" Mykietyna i „Gracze" Szostakowicza). Oba jednak wręcz zachwycały precyzją reżyserskiej roboty, wyrazistością bohaterów, wycyzelowaniem każdej sytuacji scenicznej.

Decydując się na „Carmen", postąpił zaś tak, jak większość niedoświadczonych reżyserów, którzy popularną klasykę muszą dziś pokazać inaczej. Boją się bowiem, że zostaną posądzeni o brak inwencji, o posługiwanie się zużytą konwencją i schematami.

Inaczej, a więc znaczy jak? Pozbawić sewilską Carmen czerwonej sukni z falbanami, wachlarza i kastanietów? Świat robi to już od dawna. Przenieść akcję do współczesności? To także wyświechtany pomysł (najczęściej stosowane są lata 30. XX wieku, czas wojny domowej w Hiszpanii). Zamienić toreadora Escamilla (corrida to dziś kontrowersyjny symbol Hiszpanii) we współczesnego idola mas? W niedawnej szczecińskiej inscenizacji stał się on Leo Messim w koszulce FC Barcelony.

Czerwony diabel

Andrzej Chyra zdecydował się zatem na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11073

Wydanie: 11073

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Monitor wolniej przedsiębiorczości

Zamów abonament