Wszyscy łamiemy RODO
Nie można poddawać szczególnej ochronie podstawowych danych, jakimi posługujemy się na co dzień, w tym w obrocie prawnym podczas wykonywania obowiązków służbowych – pisze ekspert.
Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby Bóg nie dał ludziom pogody i polityki, to nie mieliby o czym rozmawiać. Do listy tematów dyżurnych poruszanych podczas towarzyskich spotkań dorzuciłabym po 25 maja 2018 roku niedorzeczności związane z wejściem w życie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych, zwanego powszechnie RODO. W jednym z liceów już zaczęto usuwać z tablic pamiątkowych zdjęcia uczniów. Mnie w przychodni odmówiono rejestracji, ponieważ swoje imię i nazwisko chciałam podać na głos w obecności pacjentów stojących w kolejce. I gdy próbowałam zaprotestować, usłyszałam głos nieznoszący sprzeciwu:
– Albo pani napisze swoje imię i nazwisko na kartce, albo pani nie zarejestruję.
Numer zamiast nazwiska
W innej szkole dzieciom zaczęto nadawać numery niczym w obozach pracy (i to bynajmniej nie chronionej), bo ktoś uznał, że wypowiadanie przez nauczyciela na głos imienia i nazwiska podczas czytania listy obecności stanowi ujawnienie danych osobowych. Autorowi takiego rozwiązania podpowiem, że zgodnie z art. 4.1 RODO każda informacja o możliwej do zidentyfikowania osobie stanowi jej dane osobowe, a więc numer mający zastępować nazwisko także. Ja natomiast zostałam zobligowana do tego, aby po zakończeniu szkolenia podczas rozdawania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta