Zdziwiona, że nie wyglądała jak mumia
Agnieszka Radwańska zakończyła turniej na drugiej rundzie. Ciąg dalszy jej kariery to znak zapytania, lecz z nutką optymizmu.
Mecz Polki z Lucie Safarovą, zakończony wynikiem 5:7, 4:6, był znacznie lepszy od pierwszego spotkania Agnieszki z rumuńską kwalifikantką.
Obejrzeliśmy sporo klasyki wimbledońskiego tenisa pań – intensywne wymiany, loby i skróty po stronie Radwańskiej, ładne forhendowe kontry i niezły leworęczny serwis po stronie Czeszki.
Z urody meczu i towarzyszących mu emocji – dwóch setboli Polki w pierwszym secie, jej gonitwy od stanu 1:5 oraz serii szans na wyrównanie na 5:5 w secie drugim – nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta