Żądło władzy
Wybory samorządowe zbliżają się wielkimi krokami, co oznacza, że za kilka miesięcy wielu radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast pożegna się z władzą. Zaboli. Piszę to bez złośliwości, wyłącznie na podstawie wielu przykładów, które poznałem podczas uprawiania dziennikarstwa. Pożegnanie z władzą jest trudne. „Mężczyźnie może się znudzić wszystko: kobiety, luksusy, wykwintne jedzenie, ale władza nie znudzi się nigdy" – mówił Nikita Chruszczow, którego w 1964 roku towarzysze wysadzili z kremlowskiego fotela i skazali na emeryckie życie w zapomnieniu.
Nie nudzi się, bo potrafi użądlić i bez pamięci w sobie rozkochać. Henry Kissinger, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego i sekretarz stanu w administracji Richarda Nixona oraz Geralda Forda, po odejściu z waszyngtońskich posad prowadził firmę konsultingową. Zarabiał grube miliony dolarów i wiódł przyjemne, spokojne życie. A mimo to nie przestawał marzyć o powrocie do rządowych gabinetów, gdzie pieniądze były psie, a stres trudny do udźwignięcia. Richard Pipes, podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta