Czy sędziom starczy determinacji
W futbolowym żargonie jest takie powiedzenie: „zagranie na aferę". Kiedy drużyna chce odwrócić losy meczu, a czasu na to jest coraz mniej, piłkarz, trochę na oślep, wrzuca piłkę w pole karne przeciwnika, licząc na to, że w zamieszaniu padnie bramka.
Sąd Najwyższy, kierując nieoczekiwanie pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zamrażając przy okazji obowiązywanie trzech przepisów dotyczących sędziowskiego stanu spoczynku, na taką „aferę" chyba właśnie zagrał.
Zagranie ostre. I pewnie w czasach pokoju budziłoby zdziwienie i konsternację również w samym SN. Bo skoro kilku sędziów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta