Trybunał niezależny, ale nie apolityczny
Krytyczna opinia wpływowych państw członkowskich UE na temat polskiej reformy sądownictwa może mieć wpływ na werdykt europejskiego trybunału – twierdzi profesor w Instytucie Europeistyki UW.
Na początku lipca Komisja Europejska wszczęła postępowanie dotyczące ustawy o Sądzie Najwyższym, które może przynieść w kolejnym etapie skierowanie sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE). Z kolei polski Sąd Najwyższy wystąpił do tego Trybunału z pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi zasady niezależności i niezawisłości sądów, jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek. Przy tej okazji warto bliżej przyjrzeć się samemu Trybunałowi z punktu widzenia jego apolityczności, poszanowania demokracji i rządów prawa.
Europejski trybunał ma opinię najbardziej niezależnego sądu na świecie. Jest także postrzegany jako aktywnie promujący integrację europejską. Zarówno Trybunał, jak i Komisja niejednokrotnie poszerzali zakres oddziaływania prawa europejskiego, nawet na te obszary, które należą do wyłącznej kompetencji państw członkowskich. Komisja ingeruje w takie obszary na przykład pod pretekstem ochrony swobód na rynku wewnętrznym i skarży państwa do TSUE. Tak było w przypadku ograniczenia stosowania offsetu w zamówieniach wojskowych przez państwa członkowskie, pomimo tego, że zgodnie z traktatem sprawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta