Obywatel musi mieć gwarancję bezstronności
O tym, dlaczego sędziowie sądów administracyjnych założyli własne stowarzyszenie, jakie cele sobie ono stawia i dlaczego tak ważna dla obywateli jest niezawisłość w sądownictwie administracyjnym – mówi Aleksandra Wrzesińska-Nowacka, sędzia NSA, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Sędziów Sądów Administracyjnych, w rozmowie z Aleksandrą Tarką.
Rz: Do tej pory sądy administracyjne raczej nie angażowały się w spór o praworządność w Polsce. Czyżby sędziowie sądów administracyjnych postanowili jednak włączyć się w obronę wymiaru sprawiedliwości?
Aleksandra Wrzesińska-Nowacka: Mogę mówić tylko o członkach stowarzyszenia. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sądów Administracyjnych ma za zadanie stać na straży niezawisłości sędziów, dlatego będzie zabierać głos w sprawach, które dotyczą sędziów i niezależności sądów.
Stowarzyszenie Sędziów Sądów Administracyjnych to stosunkowo nowa inicjatywa. Kiedy powstało i ilu zrzesza członków?
Na dzień dzisiejszy stowarzyszenie nie jest liczne. Pierwsze spotkania organizacyjne miały miejsce w ubiegłym roku, ale formalnie udało się je zarejestrować niedawno. Od tego momentu możemy mówić, że stowarzyszenie istnieje. Zrzesza 48 sędziów sądów administracyjnych. Są to zarówno sędziowie wojewódzkich sądów administracyjnych, jak i Naczelnego Sądu Administracyjnego, w tym dwóch będących już w stanie spoczynku. Na razie nie jest to duża grupa, nawet biorąc pod uwagę, że sędziów administracyjnych jest dużo mniej niż sędziów sądów powszechnych. Liczymy jednak, że krąg naszych członków będzie się powiększał. Zwłaszcza że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta