Ożywienie zielonych mocy najwcześniej za rok
Energetyka | Po półroczu mieliśmy w Polsce o 123,5 MW mniej mocy z OZE niż w końcu marca. Regulator tłumaczy, że to wynik błędu. Ale dwuletni regres w zielonych inwestycjach jest faktem. Aneta Wieczerzak-Krusińska
Po sześciu miesiącach tego roku – jak wynika z półrocznego raportu Urzędu Regulacji Energetyki (URE) – mieliśmy w systemie zainstalowanych 8,54 tys. MW mocy odnawialnych źródeł energii (OZE). Tymczasem w końcu marca ich moce przekraczały 8,7 tys. MW.
Ubytek niewielki, ale widać go po raz pierwszy od lat. Dotychczas z kwartału na kwartał zielonych mocy przybywało – nawet w czasie zastoju na rynku inwestycji w odnawialne źródła energii.
Zawirowania statystyki
Patrząc na szczegóły, w zestawieniu URE widać duży spadek mocy hydroelektrowni – o 157,7 MW, do 979,13 MW. Powód? Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO), przypuszcza, że ubytek spowodowało wypadanie najstarszych elektrowni wodnych. – Części z nich nie opłaca się remontować w nowych uwarunkowaniach środowiskowych. Inni, także ci, którzy dostawali w latach 2006–2016 zielone certyfikaty na energię z już zamortyzowanych inwestycji, „przejedli" pieniądze pochodzące ze sprzedaży certyfikatów w latach hossy na tym rynku i kiedy nastąpiły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta