Repolonizacja paliwem wyborczym
Paweł Rożyński
Rząd PiS rozkręca się z dnia na dzień. Po wielkim Pekao, które znacjonalizowano, odkupując akcje od Włochów z UniCreditu, przyszedł czas na mniejsze zdobycze. Po drodze była choćby Stocznia Gdańsk, kolebka Solidarności, odbita z rąk ukraińskiego oligarchy Siergieja Taruty. Teraz rząd i jego finansowo-biznesowe ramię w postaci Polskiego Funduszu Rozwoju schyla się już nawet po kolejki górskie. Strach pomyśleć, co będzie następne.
„Repolonizacja" może okazać się doskonałym paliwem politycznym w sytuacji zbliżających się wyborów samorządowych. Polityk może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta