Wystrzałowy sylwester bez huku fajerwerków
rozrywka | Coraz więcej miast rezygnuje z pokazów pirotechnicznych na przywitanie nowego roku. W zamian proponują widowiska multimedialno-laserowe. Imprezy mają być dla każdego, czyli także dla niepełnosprawnych. dorota kaczyńska
Disco, pop i latynoamerykańskie rytmy – tradycyjnie już taka muzyka będzie dominować na miejskich zabawach sylwestrowych. W niektórych miastach stanie nawet kilka scen muzycznych. Część samorządów nie organizuje w ogóle dużej imprezy – np. w Łodzi w ten sposób sylwestra nie obchodzi się już od kilku lat. Podobnie w Sopocie. – Mamy bardzo wielu gości w restauracjach i hotelach, a tam są imprezy. Ze względu na kameralny charakter miasta nie robimy dużych wydarzeń – tłumaczą przedstawiciele sopockiej magistrali.
Najwięcej na pożegnanie roku 2018 wyda stolica – 3,7 mln zł. W Katowicach i Wrocławiu tegoroczny sylwester będzie kosztował po ok. 2 mln zł, a w Krakowie pochłonie 1,7 mln zł. – Koszty, w dobie licznych podwyżek cen towarów i usług, dotknęły także organizatorów imprez. Jednym z największych wydatków są koszty pracy agencji ochrony – uważa Marta Bartoszewicz, rzecznik Urzędu Miasta Olsztyna.
Bez wystrzałów
Coraz więcej miast wybiera mniej huczne zabawy. Mniej huczne – czyli bez petard. W ten trend włączyła się nawet stolica. – W tym roku – i mam nadzieję, że w kolejnych także – nie będzie pokazu pirotechnicznego – mówi Renata Kaznowska, zastępczyni prezydenta Warszawy. Apeluje do mieszkańców, aby brali przykład z miasta i też zrezygnowali z fajerwerków.
Wrocław już od kilku lat nie używa petard.– W tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta