Nazwy mają dziwne, ale potrawy są swojskie
tradycja | Moczki, makówki, grzybowniczki i fefernuski – tradycyjne specjały urozmaicą wigilię i święta. Nadadzą im szczególnego charakteru. grażyna Frey-Zawadka
Zwyczajowo na wigilijnym stole powinno się znaleźć 12 potraw. Niemal wszędzie są barszcz z uszkami, zupa grzybowa oraz ryby. Jednak w zależności od regionu i rodzinnych tradycji zestaw potraw jest wzbogacany o lokalne specjały. Wiele spośród serwowanych w tym szczególnym czasie potraw znajduje się na Liście Produktów Tradycyjnych prowadzonej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Lubelską kuchnię wyróżniają dania ze zbóż, kasz i ryb słodkowodnych, których jesteśmy jednym z największych dostawców w kraju. Do tego cała gama owocowo-warzywnych smaków – mówi Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka województwa lubelskiego.
Karp z imbirem
Na wigilijny stół podawana jest zupa z karpia, od trzech lat uznana za produkt tradycyjny regionu. Rozgrzewająca, na bazie rosołu z kury, z włoszczyzną, imbirem i przyprawami nadającymi jej ostry smak, który łagodzi delikatny karp.
Do zupy pasują paszteciki z grzybami, na ministerialnej liście od 2012 r. Na potrawę składa się ciasto francuskie oraz farsz z pieczarek albo świeżych lub suszonych grzybów leśnych z dodatkiem cebuli, oliwy i przypraw.
Inny regionalny specjał zyskujący popularność to paszteciki niedrzwickie z kapustą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta