Hulajnoga na prąd pod choinkę? Tak, ale...
prawo | Infrastruktura już nie jest zła, kolejne miasta stawiają na taką alternatywę dla rowerów. Ale gorzej jest z przepisami, choć jest szansa, że to się zmieni na lepsze. agata łukaszewicz
Jacek Sutryk, nowy prezydent Wrocławia, zapowiedział właśnie, że przygotuje projekt ustawy regulującej ruch małych elektrycznych środków lokomocji. Chodzi głównie o elektryczne hulajnogi. Można je kupić już za 500 zł, ale najwyższej klasy sprzęt to koszt nawet 3 tys zł. W większych miastach mnożą się sklepy, w których można taki sprzęt kupić. Sytuacja miłośników takich e-urządzeń jest dziś jednak bardzo skomplikowana.
W czym rzecz? Najogólniej mówiąc, nie ma o nich w ogóle mowy w kodeksie drogowym. A ponieważ mamy czas świątecznych prezentów, warto rozważyć plusy i minusy kupna tzw. urządzeń transportu osobistego (UTO). Nadzieja jest.
Sytuacja prawna ma się zmienić. Nowelizacja kodeksu drogowego ma w pełni dopuścić możliwość jazdy UTO po drogach rowerowych, co już dzisiaj jest częstym widokiem w polskich miastach. Nie wiadomo jednak, jak będą traktowane pasy rowerowe w jezdni oraz przejazdy rowerowe ani co zrobić w sytuacji, gdy nie ma drogi rowerowej.
Osobną kwestią pozostaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta