Opłaty za odpady w górę
ŚRODOWISKO | Rząd chce, by gminy dopłacały swoim mieszkańcom do wywozu śmieci. Te protestują. Nasze budżety nie są z gumy. Nie możemy do wszystkiego dokładać – twierdzą. Renata Krupa-Dąbrowska
Samorządy odniosły połowiczne zwycięstwo. Ministerstwo Środowiska uwzględniło część krytycznych uwag gmin i wprowadziło zmiany w swoich propozycjach dotyczących komunalnej gospodarki komunalnej, jednak nie wszystkie. Są i niespodzianki.
Śmieci z biurowca
Na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji pojawiła się nowa wersja projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wynika z niej, że gminy nie będą musiały odbierać odpadów z nieruchomości niezamieszkanych, takich jak: biurowce, sklepy, restauracje czy punkty usługowe. Same zadecydują, czy chcą to robić czy nie. Oznacza to, że pozostanie tak, jak jest dziś.
– Walczyliśmy o to, by resort środowiska wycofał się z tego pomysłu. Cieszę się, że tak się stało. Dla dużych miast wprowadzenie obowiązku odbioru śmieci z nieruchomości niezamieszkanych wiązałoby się z dużymi kosztami finansowymi. I wymagałoby zatrudnienia armii urzędników. Obowiązujące więc dziś zasady są o wiele lepsze. Gminy same decydują, czy objąć systemem wszystkie nieruchomości. Jeżeli na to się nie decydują, to mogą sprawdzać, czy właściciele i zarządcy niezamieszkanych nieruchomości mają zawarte umowy na odbiór śmieci – tłumaczy Leszek Świętalski, sekretarz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta