Nim wypełzną demony
Nie mamy kłopotów z identyfikacją mowy nienawiści. Jeśli tak jest, to do walki z nią potrzeba tylko odpowiednich instrumentów i determinacji.
Wielu komentatorów nie ma w tej sprawie złudzeń: „Narodowa cisza i skupienie w obliczu śmierci prezydenta Gdańska miały szansę trwać tylko do czasu pogrzebu. Ale dzień, dwa po tym, jak wiatr rozwieje resztę kadzidlanego dymu, rzucimy się sobie do gardeł. W tym sensie wojna polsko-polska została tylko na chwilę zawieszona. Powróci, bo jest naszym naturalnym stanem. Podziały są zbyt podstawowe, zajadłość zbyt wielka. I w ogóle jesteśmy narodem zbyt durnym, by zrozumieć lekcje, jakie nam daje historia".
Oczywiście nie można wykluczyć, że zwaśnione strony zaczną się atakować z jeszcze większą zajadłością, a na sztandarze, przynajmniej jednej ze stron, pojawi się oblicze Pawła Adamowicza. Ktoś przecież może rzucić hasło: mamy swojego świętego, niewinną ofiarę brutalnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta