Szara strefa wciąż pączkuje, dlatego trudno ją ścigać
Nieformalna gospodarka w Polsce kurczy się od lat. Ale wciąż powstają jej nowe odmiany, choćby w branży przewozów pasażerskich czy wynajmu mieszkań dla turystów. Anna CIeślak-Wróblewska
Udział szarej strefy w polskiej gospodarce wyniesie w tym roku 17,2 proc. – szacuje Instytut Analiz i Prognoz Gospodarczych w swoim najnowszym raporcie „Szara strefa 2019". Oznaczać to będzie kolejny już spadek gospodarki cienia w relacji do PKB (w 2015 r. było to 19,2 proc.).
Dobre efekty
– Mamy kilka czynników powodujących kurczenie się szarej strefy – mówi Bohdan Wyżnikiewicz, prezes IAPG. – To m.in. bardzo dobra koniunktura gospodarcza, co powoduje, że przedsiębiorcy są mniej skłonni do ukrywania swojej działalności – wyjaśnia. Rezultaty przynosi też aktywność państwa związana ze zwalczaniem działalności przestępczej (np. w branży narkotykowej, tytoniowej czy nielegalnego hazardu) i uszczelnianie systemu podatkowego.
Szczególnie dobre efekty widać w branży tytoniowej. W 2018 r. szacunkowa wartość przemytu papierosów do Polski oraz nielegalnej produkcji wyniosła 4,1 mld zł, podczas gdy w 2015 r. 5,9 mld zł – wylicza IAPG. Z kolei z badań firmy Almares wynika, że udział papierosów z szarej strefy w całym rynku spadł do 11,4 proc. w III kwartale 2018 r. z 19 proc. w szczytowym momencie w II kwartale 2015 r.
Luka w VAT już zniknęła
Uszczelnienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta